poniedziałek, 4 października 2010
Po Odysei
Tak, tak, to nasz dzielny dwuosobowy team na starcie Jesiennej Odysei w Gródku nad Dunajcem. Przewyższenia, pionowe sztywne podjazdy, mgła, błoto, trochę słońca, grzyby, lecące żurawie, rozsypane po grzbietach wioski, widok na Jez. Rożnowskie o zachodzie słońca - czego tam nie było! Próbowały nas zjeść krowy, a asfaltowe drogi nagle się urywały. Oczywiście porcja fajnego ścigania, o którym wkrótce napiszę parę słów więcej. Zajęliśmy 4. miejsce w MIX-ach, z którego bardzo się cieszę!
Fot. Compass
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję wyniku i czekam na relację i może jakieś fotki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratulacje.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa,taki rajd na orientację.Muszę kiedyś spróbować.Będzie niezła zabawa :)
Pozdrawiam z Łodzi.
Headhunter
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Headhunter - polecam Ci spróbować. Niedługo pewnie zrobię zestawienie różnych zawodów, będziesz miał porównanie.
OdpowiedzUsuńCoś ta relacja z Odysei powoli mi idzie. Póki co opisałam pełną przygód wycieczkę do Szydłowca.
Relacja z Odysei na stronie teamowej:
OdpowiedzUsuńhttp://sherpas.pl/rt/articles/67/lato-z-ptakami-odchodzi-odyseja-jesienna-roznow