sobota, 24 marca 2012

Weźmij witek brzozowych przygarść

Dawno nic mi tak nie poprawiło humoru jak dzisiejsze umycie roweru. Czysty rower! Najtrudniejsze okazało się wyczyszczenie kasety. Czego tam nie było... „Weźmij witek brzozowych przygarść, a liści dębowych drugą, dziegciu garniec i takoż gliny, a tryby smaruj w każdą niedzielę i nie ustawaj, aż żaby na polach igrać poczną”.

Stoi sobie teraz dopieszczony (gdyby umiał mówić na pewno mruczał by z zadowoleniem), a w całym mieszkaniu unosi się ledwo uchwytny zapach smaru. Wiosna przyszła!

3 komentarze:

  1. Ha!
    Marcin w końcu się zdecydował i rower co do MTB się nadaje zakupił. No i odkrycie swoje niedawne, które od Głogowa niedaleko leży (http://www.mtbobiszow.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=12&Itemid=11), jutro przetestuje. Oj, wiosna pełnym pięknym, żeby gębą nie napisać, licem się pcha :) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to jest, to co podesłałeś? Jakaś stałą trasa? Ja czuję jeszcze jakąś niemoc po zimie i jak widzę poziomice, to wymiękam.
    I pamiętaj rowerzysto młody, rower czasem potrzebuje wody ;) I smaru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, to jest Bike Park, oraz trasa maratonu MTB organizowanego w Obiszowie. Niebawem oznaczą trasę. I są to poziomice, które oznaczają zarys Wzgórz Dalkowskich :) . Cud, miód, do biegania i śmigania na bajku :) .

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz. :)