wtorek, 11 stycznia 2011

Owiewki - patenty rowerowe (1)

Dziś będzie dawno obiecany wpis, którym postaram się zapoczątkować serię ciekawych patentów rowerowych. Wyobraźnia zawodników nie zna granic, a im gorsza aura, tym bardziej zaskakujące rozwiązania techniczne.

Poniżej owiewki domowej roboty. W owiewki wyposażone są m.in. niektóre motocykle. Dla szybkiego kolarza, osiągającego bez trudu prędkość motocykla, i to nawet pod górkę :) owiewki są zimą wręcz niezbędne. Na zdjęciu zwycięzca Nocnej Masakry - Paweł Brudło vel "Bronek" prezentuje wynik zajęć praktyczno-technicznych. Jak widać, jest bardzo zadowolony z efektu. Czerwone strzałki wskazują miejsca mocowania owiewki do kierownicy. Zdjęcie może nie jest najwyższej jakości, robione prawie o zmierzchu telefonem, ale po kliknięciu możecie zobaczyć więcej szczegółów.


A tutaj zdjęcie od kuchni. Owiewka wykonana jest z połówki 5-litrowego baniaka na wodę. Zaślepka rogu trzyma owiewkę z jednej strony, natomiast od wewnętrznej strony kierownicy, tam gdzie występuje plątanina linek, baniaczek przymocowany jest kawałkiem drutu do jednej z nich.


Koszt niewielki, a ile radości. Co prawda taki baniak to raczej nie mój gabaryt, ale może spróbuję za rok z butelką po Muszyniance ;)

PS. Na drugim zdjęciu możecie podpatrzeć jeszcze jeden patent Mistrza - lampeczkę oświetlającą mapnik, niczym biureczko. Tylko pozazdrościć :)

Autorami zdjęć są Jacek Bojarowski i Szymon Szkudlarek.

2 komentarze:

  1. Gabaryt jest taki duży bo chciałem, żeby owiewka też chroniła gdy ręce trzymam na rogach. Z uwagi na wymagającą nawierzchnię właściwie na całej trasie rajdu praktycznie w ogóle nie korzystałem z rogów. Teoretycznie można by było z tej ochrony zrezygnować ale w przypadku mrozu bez dużego śniegu już będzie to bardzo przydatne (większa prędkość, ręce często na rogach). Niedługo na rynku mają się pojawić firmowe owiewki do roweru MTB (na szosę już są) www.breezeblockers.com

    Co do lampki na mapnik to świetnie się sprawdza na nocnych imprezach - koszt części (układ zasilający, dioda, optyka i koszyk na baterie) to około 70 zł plus jakieś 0,5h roboty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, jak będą wyglądały te breezeblockery dla MTB. Ale zauważyłam na ich stronie fajne czubeczki na buty. Kolejne wyzwanie na butelkowy patent.
    Paweł, gdybyś miał czas i ochotę, by napisać gościnny wpis o "lampce mapnikowej", to bardzo chętnie udostępnię Ci miejsce na blogu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz. :)